Sylwestrowe szaleństwa 2011
Dziesiątki niewielkich lampionów unoszących się powoli w powietrzu zwiastowały mieszkańcom Bristolu nadejście Nowego Roku.
Oglądane z jednego z najwyższych punktów miasta owe lampiony wyglądały jak małe gwiazdki wznoszące się do nieba. Oprócz nich sylwestrową noc rozświetlały oczywiście setki fajerwerków. Nie tylko zresztą w Bristolu hucznie i przy pomocy fajerwerków świętowano Nowy Rok.
Największe rzesze miłośników składania sobie życzeń na wolnym powietrzu zebrały się jak zwykle w Londynie. W stolicy Wielkiej Brytanii ponad 250 tysięcy osób wyległo na ulice aby świętować nadejście tego szczególnego dnia. Mieszkańcy największej brytyjskiej metropolii mogli podziwiać jednak nie tylko petardy bijące w powietrze ale także koncert Kylie Minogue.
W pozostałych miastach było znacznie mniej hucznie ale za to nie mniej wesoło. W takich miejscowościach jak Southampton, Bristol, Manchester czy Birmingham Polacy spędzali najbardziej szaloną noc w roku w Polskich Klubach.
W Bristolu na zabawę Sylwestrową organizowaną w Domu polskim już dawno nie było biletów. Na sali tanecznej bardzo dużo było młodych osób. Niektórzy z nich do Polskiego Klubu zawitali pewnie pierwszy raz. Atmosfera na sali była bardzo fajna. Jak nas poinformowali organizatorzy sprzedano ponad 130 biletów.
Najwięcej jednak Polaków bawiło się w domach i u swoich znajomych. Jedni przy polskiej muzyce, inni przy rockowych kapelach, jeszcze inni oglądając telewizję lub słuchając między innymi Polskiego Radia Bristol.
W Polskim Klubie w Bristolu tak dużo ludzi tańczyło, że trudno było zrobić jakiekolwiek w miarę dobrze skadrowane zdjęcie. Mimo to udało nam się zrobić kilka zdjęć, które mogą Państwo ogladać by wyrobić sobie opinię na temat tego jak było podczas zabawy sylwestrowej.
http://informacje24.co.uk/galerie/view/68.html
Źródło: Informacje24.co.uk
Komentarze
Ale sensacja. Kombatanci sie pobili
Kogo to obchodzi?
Prezez SPK zapewnił nas, że jeśli potwierdzą się zarzuty o pobiciu przeciwko czlonkom SPK to zostaną oni wydaleni z organizacji.
Wszyscy, którzy widzieli zajście proszeni są o kontakt i przekazanie informacji.
Nie potrzebujemy danych osobowych osób zgłaszających a rzetelną informację.
Dziękujemy
Poza tym poszkodowany jakby specjalnie robi duży szum wokół tej sprawy, przy okazji reklamując swoją szkołę capoeiry. Ta reklama również nie przeszkadza zarządzającym portalem, co może budzić spore zaskoczenie, ponieważ jeszcze niedawno "skopano" jedną Polkę za to, że reklamowała tam swoje usługi. Czego jak czego, ale obiektywizmu to tam się nie uświadczy.
A czy pytal ktos kto zaczal?....
A skad wiesz czy nie zaplacil wlascicielowi za to ze moze reklamowac ?
A co to za szkola? - czy to szkola sztuk wwalki?. Jezeli to rozpoczal ta awanture zeby sie popisac co potrafi to szukal guza i sobie go znalazl. Ciekawe ze jakos on sam sie nie odzywa na ten temat.
W Polsce taki szpaner podwinął by ogon ze wstydu, ale tutaj ludzie nie mają wstydu, ponieważ niby kto ma ich zawstydzać? Koleżanki i koledzy w tym samym wieku?
Proponuję jego lekturę i skoro jesteś wszystkiego pewien to może zaproponuj co Zarząd powinien zrobić skoro wskazanym osobom jeszcze nie postawiono nawet zarzutów.
Podkreślam iż od orzekania winy są inne organy a nie SPK czy np. Ty.
Pozdrawiam
A to niby co ma SPK twoim zdaniem zrobic? dochdzenie jest prowadzone przez policje przecierz i wynik bedzie wkrotce znany. Wspomne tylko ze zajscie mialo miejsce poza budynkiem domu SPK.
Moze chodzilo im o reklame?, napewno zainteresowanie potencjalnie wzrosnie - ale wpierdal dostac tez nie dobrze.
Przecież na tej imprezie było 130 osób. Czy trudno wśród nich znaleźć takich, którzy widzieli całe zajście i powiedzą co trzeba przed sądem? Wtedy poszkodowani będą musieli się ostro gimnastykować, żeby się z tego wszystkiego wyplątać. Ich kampanię na bristol24 przeciwko SPK i tym trzem facetom również włączcie do dowodów przeciwko nim i potem skopcie im tyłki tak, żeby więcej nie zaczepiali poważnych ludzi. Dla mnie ta sprawa będzie pokazem, w jaki sposób członkowie SPK mogą liczyć w potrzebie na kolegów i koleżanki ze swojej organizacji. Moim zdaniem, powinniście stanąć za nimi murem a nie pieprzyć o policji i sprawiedliwości . Ta sprawa jest wystarczającą nauczka dla wszystkich i nie uważam, żeby była taka konieczność, aby ktoś trafił do pudła. Pomyślcie o tym wszyscy, zanim nie będzie za późno. Wszyscy, to znaczy również poszkodowani. Jesteście młodymi ludźmi i życie przed Wami, dlatego pamiętajcie, że kto mieczem wojuje, od miecza ginie. Przemyślcie na spokojnie to co tutaj napisałem i postarajcie się nie kierować emocjami, ale zdrowym rozsądkiem. Niszczenie czyjegoś życia z tak błahego powodu jak ta rozróba nie jest najlepszym pomysłem i powinniście o tym pamiętać. Ja bym na Waszym miejscu wycofał wszelkie oskarżenia i jestem pewien, że Ci starsi panowie byliby Wam za taka postawę niezmiernie wdzięczni. Taką mądrą decyzją również zaskarbilibyści e sobie przychylność SPK, co mogłoby poskutkować zorganizowaniem zajęć capoeiry właśnie w polskim klubie. Pomyślcie o tym wszyscy, proszę Was o to dla dobra naszej społeczności. To że bristol24 a właściwie kilku oszołomów z jego forum sieje nienawiść do Polskiego Klubu i SPK nie oznacza, że nie możemy zgodnie żyć.
Zwykla rozmowa jak to na forum internetowym. Rownie dobrze mozna napisac ze tutaj wy siejecie nienawisc do nich.
Nie widzialem nigdzie: czasu, kiedy to sie zdarzylo (godz), ilu bylo swiadkow tej bojki, kiedy i kto wezwal policje, o ktorej policja przyjechala. - Bardzo wiele informacji o osob ktorzy sami niebyli, slyszeli od znajomego (on tez nie byl) a ten od swego znajomego - mowi sie "z igly, widly", no i tak GORACZKA wzrasta.
No wlasnie ! Tak tez sam mysle
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.