INFORMACJE24.co.uk

Jesteś tutaj: Informacje24 4 Bristol Bristol: zabawa w Barton Hill

Bristol: zabawa w Barton Hill

W sobotę Barton Hill bawili się wszyscy i starzy i młodzi. Śmiechu i żartów było co niemiara. Jednak nie zawsze tak było.

Pewnie niewielu Polaków mieszkających w Barton Hill pamięta to miejsce osiem, dziesięć lat temu. Bieda, zaniedbane domy, ludzie uciekający z dzielnicy kiedy tylko nadarzyła sie taka okazja, społeczność tymczasowa, z blokami w połowie pustymi, i wielkim problemem z narkotykami.

Wszystko zaczęło sie powoli zmieniać gdy w 2000 roku okolica otrzymała od państwa 50 milionów funtów na regenerację. Powstała organizacja ‘Community at Heart’, ktorej zadaniem było i jest, do przyszłego roku, zarzadzanie tym projektem. Pieniądze wydano m.in. na duże inwestycje, jak budowa nowej szkoły, nowa przychodnia, zagrodzenie bloków, czy też stworzenie nowoczesnego placu zabaw, tzw Urban Park. To właśnie tam odbyła się sobotnie impreza integracyjna ‘Fun Day’. Była to impreza z miedzynarodowym poczestunkiem, dyskotekową muzyką, zamkami do skakania dla dzieciaków i stoiskami informacyjnymi dla doroslych.

Wśrod wielu organizacji zaproszonych na uroczystość można było odnaleźć stoisko SARI, instytucji ktora pomaga osobom dotkniętym dyskryminacja rasową. Oragnizacje takie jak SARI będą nadal miały sporo pracy, poniewaz ataki rasowe niestety nie naleza do przeszlosci. Sytuacja w Barton Hill byla zaogniona przez dlugi czas w duzej mierze z powodu naplywu mieszkancow Somalii. Jeszcze kilka lat temu dochodzilo do czestych atakow na tle rasowym, I to wlasnie dzieki ciezkiej pracy aktywistow lokalnych I pracownikow spolecznych z Barton Hill Settlement, organizatorow dzisiejszej imprezki, sytuacja sie uspokoila. Ludzie poznali sie lepiej, zaczeli interesowac inna kultura I wspolpracowac.

Fun Day okazal sie niezwykle popularna atrakcja dla lokalnych rodzin, bez wzgledu na kolor skory czy pochodzenie. Byli Somalijczycy, Brytyjczycy, Egipcjanie, Indonezyjczycy a i polskie rodziny nie zwiodly. Jedna z mam z wlasnej inicjatywy rzucila sie w wir malowania buzi dzieci. Jej znakiem firmowych staly sie hipisowskie motyle. Ojcowie bujali dzieci na hustawkach, mamy czekaly na koniec sesji skakania swoich dzieci w zamkach, a kobiety w ciazy rozgladaly niepewne swojej przyszlosci.

Poczucie beztroskiej zabawy zaklocila dziwna sytuacja. Wygladalo to na walke o skladane krzeslo i tablice informacyjna. Mlody mezczyzna, ktory pracowal przy dmuchanym zamku podszedl to kobiety siedzacej na skladanym krzesle I cos do niej mowil, w pewnym momencie zabral jej krzeslo sila. Kobieta zareagowala dosc agresywnie, probujac odebrac krzeslo i uderzyc chlopaka. Jej znajome probowaly ja powstrzymac, I chyba im sie udalo, poniewaz zniknela z pola widzenia. Wtedy mlody mezczyzna zaczal rozmawiac przez komorke, w I tym momencie postanowilam isc do domu. Nie byloby w tym nic niezwyklego, gdyby nie to ze kobieta byla Somalijka a mezczyzna Anglikiem. Zaczelam sobie nawet wyobrazac, jak ta nieprzyjemna sytuacja przeistacza sie w wieksze zamieszki rasowe.

Wracajac jednak do Dnia Zabawy, warto podkreslic, ze wiekszosc ludzi bawila sie na niej dobrze. Ciekawe czy smakowala uczestnikom salatka z kurczakiem przygotowana wspolnym wysilkiem Klubu Rodzinnego, Poland Bridge i Polskie Szkoly w Bristolu?

Jaka atmosfera panowała w trakcie zabawy mogą Państwo zobaczyć na zdjęciach pani Małgorzaty Glapy.

Aby dodawać komentarze musisz być zalogowany.

prb24.co.uk

  • tpob

TVP Polonia24

  • tvp

SPK WB

  • spk

Połącz się