Torturujący ludzi w Zimbabwe mężczyzna pracował w domu opieki społecznej
Torturujący ludzi w Zimbabwe mężczyzna pracował od kilku lat w jednej z firm zajmujące się opieką nad osobami starszymi i niepełnosprawnymi.
Phillip Machemedze, bo o nim właśnie mowa, wykonywał w swoim ojczystym kraju każde, nawet najbardziej okrutne, polecenie dyktatora. Aż do ubiegłego tygodnia Machemedze pracował w Milestones Trust w Bristolu. Firma ta zajmuje się opieką nad ludzmi dotkniętymi demencją, trudnościami w nauce i chorobami psychicznymi.
Obecnie mieszka on i pracuje na Barton Hill ale jak poinformowął Evening Post mimo że jego przeszłość została odkryta to... nie zostanie on deportowany do Zimbabwe.
Jego sprawę rozpatrywał trybunał imigracyjny, który otrzymał informacje, że Machemedze był zamieszany w torturowanie opozycjonistów. Zarzuca mu się także udział w niektórych szczególnie przerażających aktach przemocy. Mimo tej wiedzy trybunał nie wyraził zgody na jego deportację ponieważ, jak powiedziano, mógłby on sam stać się przedmiotem tortur w Zimbabwe.
Źródło: Evening Post
