INFORMACJE24.co.uk

Pokazy Yeovilton Air Day

W sobotę 9 lipca, na terenie jednostki lotniczej odbył się . Była to impreza, na której swoje umiejętności zaprezentowali piloci RAF-u, a także wśród zaproszonych gości znalazła się grupa polskich pilotów, dając pokaz lotu na odrzutowcu Mig-29 i samolocie wielozadaniowym Antonow 2.

Pokazy lotnicze cieszą się dużym zainteresowaniem w Wielkiej Brytanii i każda tego typu impreza gromadzi duże rzesze oglądających popisy najlepszych pilotów. Tak samo było w sobotnie popołudnie, kiedy to liczna publiczność zgromadziła się na terenie jednej z największych jednostek lotniczych na terenie Zjednoczonego Królestwa, w Yeovilton, wiosce położonej w niedalekiej odległości od Yeovil. Pomimo początkowych prognoz zapowiadających opady deszczu cały plan pokazu odbył się zgodnie z zamierzeniami.

Patrząc na plan imprezy szczególnym zainteresowaniem cieszyły się loty jednego z największych bombowców świata – Vulcana, który jest dumą Królewskich Sił Powietrznych. Ogromne wrażenie na obserwatorach zrobił jego start i przelot nad głowami widzów, zakrywając znaczną część nieba. Oprócz tego jedną z atrakcji zaserwowaną przez organizatorów był lot 101-letniego pilota, który wylądował na specjalnej platformie ciągniętej przez samochód. W dalszym punkcie programu można było zobaczyć jak wyglądają podczas akcji samoloty odrzutowe wielozadaniowe – F16, Eurofighter czy Tornado. Jednym z najważniejszych momentów sobotniego wydarzenia był Red Arrows, czyli pokaz lotu synchronicznego z wypuszczanym różnokolorowym dymem, robiącym piorunujące wrażenie na widzach.

Podczas jednej z najważniejszych imprez w kalendarzu lotniczym w Wielkiej Brytanii nie mogło zabraknąć także polskich akcentów. Nasze barwy były reprezentowane przez pilotów z 23 Bazy Lotniczej w Mińsku Mazowieckim, którzy zaprezentowali swoje umiejętności podczas lotu samolotem odrzutowym Mig-29, a także samolotem wielozadaniowym, wyprodukowanym w Mielcu Antonow-2.

Końcowym punktem programu była symulacja pola walki z udziałem helikopterów Lynx i Black Cat, kiedy to w symulowanej walce uczestniczyły jednostki specjalne wojsk lądowych i piechoty morskiej. Dodatkową atrakcją miejsca rozgrywania potyczki były wybuchy środków pirotechnicznych, w pełni odzwierciedlając prawdziwe realia wojenne.

Tutaj mozna zobaczyc co robobili piloci na swoich wspanialych maszynach {gallery}111A/yda{/gallery}

Karol Kwiatkowski