W Bristolu wprowadzają do obiegu własny pieniądz
W czasach kiedy wspólna europejska boryka się z olbrzymi problemami, los funta jest niepewny a o dolarze lepiej wcale nie wspominać w Bristolu postanowiono wprowadzić własną walutę!!
To co wygląda z pozoru na dziennikarski żart wcale nim nie jest! Bristolskim funtem będzie można płacić w sklepach a nawet pokrywać zobowiązania podatkowe!!!
Bristolskiego funta postanowili wprowadzić niezależni właściciele sklepów. Dodać trzeba za sama idea wprowadzenie miejskiej waluty spotkała się z poparciem władz miasta. Według mediów w użyciu będą zarówno banknoty pięciofuntowe jak i dziesięciofuntowe.
W Wielkiej Brytanii istnieją już co prawda waluty miejskie ale bristolska będzie pierwszą, którą będzie można płacić lokalny podatek wynikający z prowadzenia firmy.
Ciaran Mundy, szef projektu Bristol Pound, tak wyjaśnił samą ideę wprowadzenie bristolskiej waluty: wielkie korporacje zbierają pieniądze z lokalnych społeczności. Pieniądze wchodzą do ich systemu finansowego i tyle je widzimy.
„Z definicji bristolski funt zostanie w mieście. Płacąc na przykład w piekarni miejską walutą sprawiamy, że mogą oni zapłacić swoim dostawcom czy personelowi w tej bristolskiej walucie. Tym samym firmy wspierały będą lokalną przedsiębiorczość a pieniądze pozostaną w Bristolu” - dodał Mundy.
Obecnei już ponad 100 firm zdecydowało się na przyjmowanie opłat w bristolskich funtach. Wśród nich znalazły się między innymi Tobacco Factory Theatre, the Ferry i wiele niewielkich kawiarni czy pubów.
Zgodnie z założeniami przedstawionymi przy tworzeniu projektu wymiana bristolskiego funta do funta szterlinga wynosiła będzie 1:1. W obiegu pojawić się mają banknoty o nominale 1,5,10 i 20 funtów. Całe zaś przedsięwzięcie posiada gwarancje Financial Services Authority.
Jak to będzie działało. Każdy kto otworzy sobie konto w Bristol Credit Union, i złoży tam pewną ilość gotówki będzie miał do dyspozycji taką samą ilość bristolskich funtów, które może dowolnie wydawać.
Idea wspierania lokalnej społeczności poprzez wprowadzenie własnej waluty zasługuje jak najbardziej na poparcie, tym bardziej że takie sieci sklepowe jak Tesco powoli wypierają drobną przedsiębiorczość w Bristolu.
Tutaj można dowiedzieć się szczegółów na temat tego projektu
