Bristol: spotkanie z władzami NHS
Dzisiaj w Barton Hill w siedzibie klubu rodzinnego odbyło się spotkanie Polaków z władzami NHS.
W sumie na spotkaniu było około 35 osób z czego połowę stanowili Polacy. Pozostałą część stanowili goście z Indii, którzy dzielili się swoim doświadczeniem w bojach w z angielskim systemem służby zdrowia.
Po krótkich prezentacjach czy zajmują się poszczególne osoby do głosu doszli Polacy. Nasi rodacy nie zaśpiewali jednak pochwalnych pieśni na cześć NHS. Najwyższe zdumienie wzbudziła wśród słuchających historia kiedy to lekarz wyprosił po 10 minutach matkę z dzieckiem z gabinetu ponieważ jej czas się skończył. Polka, która niezbyt dobrze mówiła po angielsku musiała korzystać z usług tłumacza co ze zrozumiałych względów spowalniało proces komunikacji. Oczywiście można psioczyć, że skoro się przyjechało do innego kraju to wypada znać angielski. Problem jednak w tym, że tu chodziło o zdrowie małego dziecka.
Podobnych spraw było więcej. Ktoś oczekiwał na wizytę u lekarza z wysokim bardzo długo w sytuacji kiedy miał bardzo wysokie ciśnienie, które mogło grozić na przykład wylewem. Ktoś nie mógł zaszczepić dziecka przeciwko gruźlicy. Ktoś spóźnił się do dentysty 5 minut i nie został przyjęty. Takich spraw było bardzo dużo. To spotkanie wykazało, że takie dni informacyjne są bardzo potrzebne. Najbliższe spotkanie na którym Polacy będą mogli zadawać pytania związane z funkcjonowaniem służby zdrowia odbędzie się 17 października.
Żeby jednak powiedzieć całą prawdę o dzisiejszym spotkaniu trzeba powiedzieć, że jego dobrą stroną było to, że pokazało ono, że Polacy mają czasami poważne problemy ze służbą zdrowia. Poważnym minusem zebrania było jednak to, że odbywało się ono w niesłychanej ciasnocie. Kilkadziesiąt osób ściśniętych było przez całą dyskusję jak sardynki w puszce. Ponieważ na sali były matki z dziećmi więc po pewnym czasie do głosu zaczęły dochodzić dzieci, które w gorącej sali stawały się cokolwiek za aktywne.
Mimo tych minusów pani Magdalenie Kowalik – Malcolm oraz wszystkim innym osobom, które uczestniczyły w organizacji spotkanie trzeba serdecznie pogratulować.
Dla pełnego obrazu sytuacji trzeba powiedzieć, że Polski Klub Rodzinny, któremu szefuje pani Magdalena jest uprawniony do przyjmowania od Polaków skarg na funkcjonowanie brytyjskiej służby zdrowia.
Tutaj można obejrzeć zdjęcia z tej imprezy
Źródło: UK724.co.uk
