Wielka Brytania: rekordowa liczba bezrobotnych
Liczba bezrobotnych wzrosła o rekordową liczbą 281 tysięcy osób w ciągu trzech miesięcy do maja.
Tym samym liczba osób bezrobotnych wzrosła do 2,38 milionów osób – poinformował Narodowy Urząd Statystyczny.
Brak pracy dotknął 7,6% osób co jest najwyższym odsetkiem od 10 lat.
Pocieszające jest to, że liczba osób zgłaszających się po zasiłki w czerwcu wyniosła 23,800 czyli była niższa niż przepowiadali analitycy. Obecnie aż 1,56 miliona osób pobiera zasiłki dla bezrobotnych.
Zwolnienia dotknęły szczególnie osoby młode. Firmy redukując zatrudnienie zwalniały przede wszystkim pracowników przed 24 rokiem życia.
Młodzi ludzie nie byli w tak trudnej sytuacji jak obecnie od 16 lat. Co gorsza, zwiększyła się liczba młodych osób pozostających bez pracy ponad roku. W zeszłym roku było ich 46 tysięcy w tym zaś 528 tysięcy. Ponad 10-krotnie więcej. To najgorszy wynik od 11 lat.
Sekretarz generalny centrali związkowej TUC Brendan Barber powiedział komentując całą sytuację, że: "szczególne zaniepokojonie i obawy wzbudza fakt, że obecnie ponad 500 tysięcy osób pozostaje bez pracy ponad rok.”
Dodał też, że: „w ciągu najbliższych kilku tygodni mury szkół i uczelni opuszczą nowi absolwenci, którzy szukać będą pracy i na tak płytkim rynku pracy staną się wkrótce bezrobotnymi.”
Jak zauważa BBC wzrost liczby bezrobotnych o 281 tysięcy to najwyższy wzrost od 1971 roku.
Aby dopełnić obraz sytuacji, dla porównania wzięliśmy dane o bezrobociu jakie panowało w maju w Polsce. Otóż okazuje się, że liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy w końcu maja br. wyniosła 1683,4 tysięcy osób. Była więc znacznie niższa niż w Wielkiej Brytanii. Tyle tylko, że w Polsce żyje prawie dwukrotnie mniej osób niż w UK. Tą zależność odnotowują wskaźniki względne. O ile bowiem w UK bezrobocie osiągnęło w maju 7,6%, o tyle w Polsce wyniosło ono aż 10,8%.
Co więcej. W Polsce tylko w maju do urzędów pracy, by zarejestrować się jako bezrobotni, zgłosiło się 218 tysięcy ludzi. W UK przez trzy miesiące takich osób było 281 tysięcy.
A Brytyjczycy mówią, że mają recesję.
Źródło: Reuters/BBC/egospodarka
