Tato proszę Cię wróć żywy!!!
Tradycja kamikadze mimo upływu dzisiątek lat nie zaginęła w narodzie Japonii. Dzisiejsi wojownicy nie atakują jednak z powietrza staków nieprzyjacielskich ale walczą o zabezpiecznie elektrowni nukleanej Fukushima.
Według japońskich mediów ekipa 180 specjalistów została przewieziona do elektrowni atomowej aby zabezpieczyć ją przed roztopieniem rdzenia. Jak uważają eksperci gdyby doszło do roztopienia rdzenia to sytuacja bardzo szybko mogłaby wymknąć się spod kontroli.
Japońskie media nie mają wątpliwości, że ci „współcześni samurajowie” będą próbowali ochronić kraj przed nieszczęściem. Niektóre z gazet zrelacjonowały przejmujące pożegnanie jednego z odjeżdżających, który zostął już wcześniej napromieniowany groźną dla zdrowia dawką. Powiedział on między innymi do swojej żony: „proszę ciesz się życiem, ja nie będę mógł być w domu teraz.” Jedna z córek mężczyzny, który dołaczył do 180-cio osobowego zespołu napisała na portalu Twitter: "mój tata poszedł do elektrowni. Jeszcze nidgy nie widziałam mamy tak bardzo płaczacej.” Dodała także: „tato proszę Cię wróć żywy.”
Eksperci nie mają wątpliwości, że mężczyźni wybrali się z misją samobójczą. Media cytują ich wypowiedzi, z których wynika, że nawet jeśli ci dzielni ludzie przeżyją to i tak do końca życia będą mieli poważne problemy zdrowotne.
Źródło: BBC
Komentarze
W czasach czarnobyla ogłoszono nawet konkurs na zdalnie sterowanego robota który będzie mógł chociaż tam wjechać i coś wywieźć. żaden nie wygrał.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.