Nie żyje Christopher Lee niezapomniany hrabia Dooku z Gwiezdnych Wojen
Dzisiaj angielskie media poinformowały o śmierci jednego z najbardziej rozpoznawanych brytyjskich aktorów Christophera Lee, który przez starszych widzów pamiętany jest jako hrabia Drakula, przez nieco młodszych jaki hrabia Dooku z Gwiezdnych Wojen a najmłodsza widownia kojarzy go z ról Sarumana z filmowej trylogii Władca Pierścieni. Zagrał nawet kardynała Wyszyńskiego!
Christopher Lee urodził się w Londynie w 1922 roku. Przygody jakie przeżył wystarczyłyby do napisania niejednej książki sensacyjnej. Jako nastolatek w czasie II wojny światowej służył on w oddziałach specjalnych RAF, chociaż wcześniej zarabiał funta tygodniowo pracując jako goniec. Jest to o tyle zaskakujące, że był on synem pułkownika 60. pułku Królewskiego Korpusu Strzelców Geoffrey’a Trollope Lee (1879–1941) i hrabiny Estelle Marie Carandini di Sarzano (1889–1981). Jak więc widać na brak pieniędzy nie mógł narzekać. Sławę przyniosła mu rola hrabiego Drakuli w filmie wytwórni Hammer Horror.
Najpopularniejsze filmy, w których zagrał to oprócz wcześniej wymienionych to między innymi Człowiek ze złotym pistoletem (z serii filmów o Jamesie Bondzie) i The Wicker Man. Christopher Lee, mimo swojego sędziwego wieku, wciąż był popularnym i sprawnym aktorem, o czym świadczą jego role w filmach z serii Gwiezdne wojny (Hrabia Dooku), Władca Pierścieni i Hobbit (Saruman). Zagrał także kardynała Wyszyńskiego w amerykańskiej wersji Jana Pawła II.
27 maja 2013 roku wydana została jego heavymetalowa płyta Charlemagne: The Omens of Death!
Ostatnie trzy tygodnie spędził w londyńskim szpitalu na terenie Royal Borough of Kensington and Chelsea. Przyczyną śmierci były kłopoty oddechowe i niewydolność serca. Na prośbę jego żony informację o śmierci podano z kilkudniowym opóźnieniem, 11 czerwca.