INFORMACJE24.co.uk

Jesteś tutaj: Informacje24 4 Bath Tworząc szkołę – wywiad z dyrektor Polskiej Szkoły w Bath

Tworząc szkołę – wywiad z dyrektor Polskiej Szkoły w Bath

Tu na angielskiej ziemi wcale nie jest tak łatwo sprawić aby polskie dzieci mówiły i pisały biegle po polsku. Co roku tworzone są nowe szkoły. Z twórczynią takiej sobotniej szkoły w Barth panią mgr Elizą Giner - Wajdą rozmawialiśmy o problemach i wyzwaniach jakie stanęły przed Nią. Co spowodowało, że zdecydowała się Pani na założenie polskiej szkoły w Bath?


W Bath mieszka wiele polskich rodzin. Część z nich czuła się w osamotniona a dzieci zagubione w nowym środowisku. Chciałam im jakoś pomóc. To po pierwsze.

Po drugie jako nauczyciel z wykształcenia nie mogłam dopuścić, aby polskie dzieci zamieszkałe w Bath zatraciły umiejętności posługiwania się językiem polskim zarówno w mowie jak i w piśmie. Chciałam aby dzieci miały możliwość poznania kultury, historii i geografii Polski.

Postanowiła Pani stworzyć szkołę i tak od razu przystąpiła Pani do realizacji projektu czy jakoś Pani się przygotowywała do otwarcia szkoły?

Bardzo pomocne okazały się przy tworzeniu szkoły wskazówki jakie dostałam od Polskiej Macierzy Szkolnej. Ale nie tylko od nich. Bardzo cenne były także wskazówki udzielone mi przez brytyjską organizację Continyou, która poradziła mi w jaki sposób założyć szkole sobotnia tzw. supplemantary school .

Czy ktoś Pani pomagał w założeniu szkoły?

Przygotowałam założenia i gotowym planem poszłam do organizacji Black Families Support Group proszac o wsparcie z ich strony. Pracując jako wolontariusz w tej organizacji uczyłam się od nich sposobów postępowania. Stopniowo zaczęłam wdrażać mój projekt w życie.Organizacja ta pokrywała moje podstawowe koszty takie jak drukowanie czy zakup znaczków i kopert.
To właśnie z pomocą tej organizacji docierałam do angielskich szkół w których uczą się polskie dzieci.

Skąd brała Pani nauczycielki? Przecież samemu trudno uczyć jednocześnie kilka klas.

Tu z pomocą przyszedł mi lokalny sklep. Rozlepiłam tam informację, że poszukuję nauczycieli do szkoły. I tak się zaczęła. Poza tym nieoceniona w tym względzie okazała się organizacja Black Families. Za ich pośrednictwem rozesłałam ogłoszenia do szkół i angielskich organizacjach edukacyjnych.

Czy zakładając szkołę myślała Pani by była to szkoła katolicka czy też raczej wielowyznaniowa?

Szkoła jest otwarta na różne wyznania, natomiast dla osób chętnych co dwa tygodnie przyjeżdża ksiądz i prowadzi zajęcia z religii oraz zajęcia przygotowujące do do bierzmowania.

A jak się P|ani udało zdobyć lokal. Przecież potrzebne jest co najmniej klika pomieszczeń klasowych?

Bath jest drogim miastem.,Ze względu na znaczne ograniczenie naszego budżetu szukaliśmy lokalu, który nie byłby zbyt drogi, ale priorytetem było aby nasze dzieci uczyły sie w dobrych warunkach. Ponadto ważne było dla nas aby szkoła znajdowała się w na skrzyżowaniu szlaków komunikacyjnych. Dlatego zdecydowaliśmy, że szkoła powinna znajdować się w centrum Bath.


Z jakimi trudnościami najczęściej się Pani spotyka w swojej pracy?

Największym problemem dla nas jest nasz niewielki budżet. Nie możemy kupić podręczników i pomocy szkolnych dla uczniów. Nauczyciele przygotowują lekcje i kserują materiały na własny koszt. Trzeba dodać, że wszyscy nasi nauczyciele pracują za darmo. Chciałam im w tym miejscu serdecznie za to podziękować.
Cały czas szukamy możliwości dofinansowania naszej szkoły. Chciałabym się zwrócić za Państwa pośrednictwem do osób bądź firm o sponsoring naszej szkoły.

Czy szkoła rozwija się tak jak Pani to zakładała?

Po tych kilku miesiącach istnienia szkoły widać już postępy edukacyjne dzieci co mnie bardzo cieszy. Rodzice także zaangażowali się w działalność szkoły. Wiem, że mogę zawsze na nich liczyć.
W tym dość krótkim czasie udało nam się zorganizować dwa konkursy. Uczniowie sprzedawali wykonane własnoręcznie kartki świąteczne a dochód przeznaczony zostanie na zakup nagród dla zwycięzców. W grudniu mieliśmy niezapowiedzianego gościa - św. Mikołaja, którego wizyta niezmiernie ucieszyła nie tylko naszych najmłodszych uczniów , ale także ich rodziców. Dużym sukcesem okazały się być jasełka w których uczestniczyły nie tylko dzieci najstarsze ale także 5 latki. Wszyscy przychodzili na próby w ciągu tygodnia a w ostatni dzień pomagali dekorować sale.

A skąd wziął się pomysł na wystawienie Jasełek?

Jasełka to wielkie wydarzenie w życiu każdej polskiej szkoły. W ten szczególny czas roku chcialam aby nasze dzieci, rodzice i goście mogli wspólnie poczuć atmosferę świąt pomimo ze wielu z nich jest z dala od bliskich.

Jakie plany na przyszłość?

Chciałabym aby szkoła się rozwijała i skupiała wokół siebie polskie środowisko w Bath. Dlatego też zapraszamy wszystkich polskich mieszkańców Bath na nasze uroczystości . W ten sposób mam nadzieję będziemy pielęgnować polskość w tym mieście. Pracujemy nad tym, aby nasza szkoła stała się centrum polonijnym w Bath.

Ponadto chcialabym aby nasze dzieci poznawały take okolice w której obecnie mieszkają. A w przyszłości może uda nam się zorganizować wycieczki szkolne do Polski.

Czy szkoła działa z jakimiś innymi szkołami w realizacji jakichś projektów

Mamy nadzieję na zacieśnienie współpracy z Polska Szkoła w Bristolu i zorganizowanie wspólnych przedsięwzięć.

Źródło: UK724.co.uk

Aby dodawać komentarze musisz być zalogowany.

prb24.co.uk

  • tpob

TVP Polonia24

  • tvp

SPK WB

  • spk

Połącz się